Wywiad z twórcą – CocoMayy

Ten wywiad dedykujemy kochającej szczeniaczki piratce z ręką do roślin!

Zastanawiacie się czasem, dlaczego wasze kurierskie zlecenia zawsze kończą się na skrzyniach pełnych zwiędniętych roślin? To żaden problem dla gościa naszego najnowszego wywiadu z twórcą, jako że właśnie zasiadamy do rozmowy z CocoMayy, korsarską botaniczką! Dołączcie do nas na wycieczce do Nowej Zelandii, aby dowiedzieć się więcej o wyprawie CocoMayy do świata Sea of Thieves oraz tworzeniu zawartości.

Chcesz dołączyć do Creator Crew gry Sea of Thieves? Dowiedz się więcej tutaj.


[P]: Jak wyglądały twoje początki w świecie gier?

[O]: W gry najprawdopodobniej wciągnął mnie mój starszy brat. Zawsze się nimi interesował i to właśnie on pokazał mi większość tytułów, w które grałam w dzieciństwie. To zapewne dzięki niemu jestem tak skłonna do rywalizacji w grach. Gdy byłam młodsza, miałam kilka Game Boyów oraz różne konsole PlayStation. Pierwszymi grami komputerowymi, w które tak naprawdę się wciągnęłam, były RuneScape i Minecraft.

Jestem przekonana, że ciągnie mnie do pięknych i estetycznych gier, dlatego że są one także formą sztuki, a nie tylko źródłem rozrywki, i to częściowo także z tego powodu tak bardzo kocham Sea of Thieves.

[P]: W jaki sposób dołączyłaś do społeczności Sea of Thieves?

[O]: Ktoś z moich znajomych pokazał mi Sea of Thieves, więc grałam trochę jeszcze, zanim odkryłam Twitcha. Naszą wspaniałą społeczność odkryłam tak naprawdę dopiero po tym, jak zaczęłam streamować. Nie tylko znajduje się w niej tak wielu pomocnych twórców, ale większość osób zaangażowanych w społeczność jest autentycznie przyjazna i otwarta. Sądzę, że społeczność SoT to cudowne miejsce dla osób, które szukają znajomych – a przynajmniej dla mnie takie było.

[P]: Jak to się stało, że na poważnie zainteresowałaś się tworzeniem treści?

[O]: Po odkryciu Twitcha byłam zaintrygowana i obejrzałam kilka streamów, zanim zadecydowałam, że sama spróbuję swoich sił. Jednym z głównych powodów było to, że czułam, że nieco zatraciłam się w moim lęku społecznym, i chciałam zrobić coś, co byłoby poza moją strefą komfortu. To z pewnością była szalona podróż, ale to jedna z najlepszych decyzji, jakie w życiu podjęłam.

[P]: W jaki sposób decydujesz, jakiego rodzaju treści tworzyć?

[O]: Staram się dobrze się bawić niezależnie od tego, co robię, więc tak naprawdę wszystko zależy od mojego nastroju w danym dniu oraz gier, którymi akurat się zajmuję. Gdy gram w Sea of Thieves lubię rozglądać się za fajnymi walkami z innymi załogami, mam także kilku znajomych, z którymi uganiam się za odznaczeniami – lubię kolekcjonować różne rzeczy, więc próbuję pracować także nad nimi (ekhem, duchu mgielny, byłoby miło, jeśli chciałbyś się jakoś niedługo pojawić).

[P]: Z jakimi wyzwaniami mierzysz się podczas tworzenia treści?

[O]: Z oddzielaniem pracy od czasu wolnego. Myślę, że to głównie, dlatego że łączę moje hobby (granie) z tym, co robię na pełny etat, więc nawet wtedy, gdy nie streamuję, to nadal do zrobienia jest cała masa rzeczy, które wesprą te streamy, społeczność lub mój własny rozwój. Czasami zdecydowanie trudno jest mi pozwolić sobie na odpoczynek i nie czuć wyrzutów sumienia, że nie robię czegoś więcej.

[P]: Jakie inne kanały prowadzisz?

[O]: Najczęściej jestem na Twitchu, ale zdarza mi się także publikować na Instagramie. Oprócz tego jestem aktywna na moim serwerze na Discordzie, na którym najlepiej mogę łączyć się z moją społecznością.

[P]: Jaki moment w Sea of Thieves najmocniej zapadł ci w pamięć?

[O]: Gram już tak długo, że ciężko jest mi wybrać jeden pamiętny moment. Sądzę, że najlepsze momenty to te, w których widzę, jak inne osoby doświadczają czegoś w grze po raz pierwszy, i słyszę ich zdumienie i ekscytację.

Ale jeśli miałabym wybrać tylko jedną chwilę, to byłyby to moje zeszłoroczne urodziny. Myślałam, że wypływam na kolejną wesołą wycieczkę ze znajomymi, ale gdy weszliśmy na serwer, mój dobry przyjaciel, RangaRogers, był podekscytowany, bo wokół nas było wielu emisariuszy Fortuny Ateny i mieliśmy zamiar na nich zapolować. Poszliśmy sprawdzić Thieves’ Haven i w środku znaleźliśmy kilka zaparkowanych galeonów, więc zaczęliśmy spekulować, czy to czasem nie sojusz Ateny.

Nie miałam pojęcia, że to wszystko było ustawione, a moi znajomi siedzieli schowani na wiszącej platformie, z której zeskoczyli, aby życzyć mi wszystkiego najlepszego. Na zrzucie ekranu widać nas wszystkich na Promie Potępieńców, gdy ja ze łzami w oczach dziękowałam za przyjaciół, których spotkałam podczas grania w tę cudowną grę.

[P]: Co najbardziej podoba ci się w grze teraz, a na co najbardziej czekasz?

[O]: W tym momencie moją ulubioną rzeczą zdecydowanie jest wdawanie się w ostre bójki z innymi załogami. Zazwyczaj żegluję na galeonie, więc bawię się najlepiej, gdy natykamy się na inny galeon, którego załoga także ma ochotę się pobawić i stoczyć przyjacielską bójkę. Prawdę mówiąc, ekscytuję się wszystkim, co tylko zostaje dodane do gry.

[P]: Z jakiego osiągnięcia w świecie gier jesteś szczególnie dumna?

[O]: Stworzenie społeczności w grze, która naprawdę dobrze wpływa na życia ludzi. Jestem za to naprawdę wdzięczna. Niezmiernie się cieszę, gdy dostaję wiadomości od osób z mojej społeczności, które dziękują mi za stworzenie miejsca, w którym mogą spotkać się z podobnie myślącymi ludźmi i z nimi zagrać lub porozmawiać.

[P]: Skąd się wzięła nazwa twojego kanału?

[O]: Szczerze mówiąc, to nazwa mojego kanału nie jest zbyt kreatywna. W szkole średniej znajomi nazywali mnie Coco, bo gdy pojawiła się funkcja podpowiedzi tekstu na telefonach, to pierwsze cztery litery mojego imienia zamieniały się właśnie na „Coco”. Urodziłam się w maju, więc z racji tego, że nazwa CocoMay była zajęta, to dodałam dodatkową literę „y”, i tak właśnie powstała CocoMayy!

[P]: Czym jeszcze się zajmujesz poza streamowaniem?

[O]: W Australii studiowałam ogrodnictwo i jestem wielką miłośniczką natury, więc spędzam dużo czasu, pielęgnując swoje rośliny i spacerując po ogrodach botanicznych oraz w terenie. Poza tym staram się znajdować czas na malowanie, rysowanie lub czytanie książek w promieniach słońca.

[P]: Co poradziłabyś świeżo upieczonemu twórcy treści?

[O]: Należy być autentycznym i cieszyć się tym, co się robi. Jeśli będziesz się dobrze bawić, to będziesz też emanować pozytywną energią, którą podchwycą twoi widzowie. Oprócz tego powiedziałabym, że pasowałoby starać się dotrzymywać terminów.

[P]: Jakiej jednej rzeczy twoim zdaniem twórca treści nie powinien robić?

[O]: Nie milcz zbyt długo, gdy na czacie panuje cisza. Czasami ciężko jest to zrobić, ale próbuj być swoim własnym narratorem i opowiadać, co robisz, tak jakby ktoś tam był. Nie potrzebujesz osób aktywnych na czacie, aby mówić. To ułatwi ci zaangażowanie osób, które wejdą na stream – szczególnie, jeśli są nowe.

[P]: Czy możesz nam opowiedzieć jeszcze jedną, dowolną ciekawostkę na swój temat?

[O]: Jeśli oglądaliście moje streamy, to może już słyszeliście, jak o tym opowiadam, ale mam nowozelandzkie i tajskie korzenie, a większość dzieciństwa spędziłam w amerykańskiej społeczności w Indonezji. Jednakże przed rokiem 2020 przez 8 lat mieszkałam w Australii. Często o tym napomykam, bo nowi widzowie zazwyczaj są zdezorientowani moim akcentem. Indonezyjska społeczność, w której żyłam, była dość niewielka i znajdowała się na odległej wyspie, więc byliśmy otoczeni dżunglą – stąd pewnie moje zamiłowanie do natury i roślin!


Jak zwykle, serdecznie dziękujemy gwieździe naszego najnowszego wywiadu z twórcą za to, że znalazła czas, by odpowiedzieć na nasze pytania związane z treścią. Jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, to koniecznie sprawdźcie kanały CocoMayy, aby zapewnić sobie regularne dawki treści z Sea of Thieves (i pieseła Henry'ego)!

Zaglądajcie też na nasze własne kanały, aby być na bieżąco z nowościami z Sea of Thieves. Poprzednie wywiady z twórcami znajdziecie w naszej zakładce z aktualnościami. Sprawdźcie też centrum społeczności i zapoznajcie się z listą partnerów Sea of Thieves dostępną w katalogu partnerów! Do następnego!